Policja drogowa, chłopaki od mandatów! Nie wierzyłem w ich bezmyślność, do wczoraj!!! Zawsze płaciłem mandaty drogowe bo były słuszne i nie podlegały dyskusji. Opowiastki o prześladowaniu pieszych przez zmotoryzowane odziały policji brałem za złośliwe anegdoty! Wczoraj zajechał mi drogę radiowóz na sygnale, bo przeszedłem ulicę na wysokości skrzyżowania, ale nie na pasach. Chłopak, kierowca, sierżant, nie znał przpisów, bo nie złamałem Kodeksu. Mało tego zmotoryzowany patrol stracił pół godziny służby, aby mnie spisać i wezwać na przesłuchanie. Ja się pytam, czy funkcjonariusz za nasze wspólne pieniądze nie powinien być lepiej wyedukownany!?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz