wtorek, 30 czerwca 2015

Kolej na Ewę Peron!

Nie jest prawdą, że Pani Premier jest cyniczna. Ona wierzy w to co robi! Tylko do cholery, wychodzi jej zupełnie odwrotnie. Cyniczny gracz, który rozłożył Polskę, od dawna siedzi w Brukseli i ...rozkłada Grecję. Kompletny brak polotu i pełny spontan, dokumentnie obnażają Starą Lekarkę. Dodatkowo, biedaczka zupełnie oddała się marketingowemu idiocie. Jej kolejowe podróże z Misiem PO kraju są tak żenujące, że z każdym kilometrem i każdą pasażerską konwersacją Platformie opada! Już teraz jest poniżej dwudziestki, a do wyborów jeszcze kilka podróży i tysiące kilometrów oraz setki rozmów! Nie żebym był za Platformą, ale do Jasnej Anielki, przyszła opozycja powinna mieć w nowym rozdaniu, chociaż ze 100 posłów, a na to naprawdę się nie zanosi! Gwoli usprawiedliwienia Pani Premier dodam, że sprawcą ostatnich nieszczęść tak naprawdę jest Bronisław Bigos, od którego to wszystko się zaczęło. Moja rada, dla rządzących, jeśli chcecie zachować pewną rozsądną ilość foteli w przyszłym parlamencie, najlepiej nic nie kombinujcie!

Wtorkowości

Chwilowo przyszło lato, niespodziewane słońce i ludzkie temperatury, to miła odmiana dla wszystkich! W polityce POdwórkowej,degrengolada! Ewa Peron w Pendolino, namolnie nagabuje współpodróżnych, zadając im infantylne pytania. Prosta jak szyna stalowa, droga do całkowitego upadku. Jeszcze kilka takich podróży, a najwierniejsi z wiernych odwrócą się od Platformy. Ostatnią  nadzieją rządzących pozostał Tomasz Lis, który jak programu w TVP, broni upadłego Radka. No cóż inni już porzucili nadzieję, Żakowski, Olejnik, Meller, to mniej lub bardziej, chwilowi wyznawcy obiektywizmu. A propos, hasło repolonizacji mediów, bardzo potrzebne i słuszne.W większości, duże kraje nie pozwalają sobie na kolonializm medialny i mocna ograniczają wrogie i pokojowe przejmowanie krajowych przekaźników przez cudzoziemców. Miejmy nadzieję, że u nas też pójdą wreszcie po rozum do głowy! Czemu, przypomnę tylko, prasa regionalna jest w 90% opanowana przez koncerny niemieckie. Radio i TV skolonizowane do bólu!

niedziela, 28 czerwca 2015

Deszcz odzanaczeń i awansów w Belwederze

W mijającym tygodniu, Komorowski odznaczył...Jana Kulczyka(! ),Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Bardzo poważny medal, przyznawany za wybitne zasługi dla Polski. Czy Kulczyk, zasłużył? Nie znaju, ale z ogólnie dostępnej wiedzy wynika, że pasie się na dealach z instytucjami państwa polskiego. Jego pierwszy wielce intratny kontrakt w Wolnej Polsce dotyczył dostarczenia pokaźnej ilości aut marki VW dla stróżów prawa czyli milicjantów przepoczwarzonych w policję. Potem było już tylko lepiej, Telekomunikacja SA, sprzedana Doktorowi Janowi, za kwotę X. Co ciekawe, na powyższą transakcję, Jan K. pożyczył gotówkę od Francuzów. Czyli, nie wykładając ani złotego, kupił TP SA, tylko po to, aby natychmiast ją spieniężyć, oczywiście z zyskiem, France Telecomowi. Ostatni świetny interes..dla Polski(?), Tusk opchnął CIECH, Panu Janowi. Zakładam, że te trzy transakcje, to szalony i wyjątkowy interes dla naszego kraju. Dlatego bardzo słusznie "Jeszcze Prezydent", rzutem na taśmę odznaczył doktora n. ekonomicznych Jana Kulczyka, tak ważnym odznaczeniem państwowym.

PS. Kilku najbardziej "zasłużonych"prokutratorów wojskowych, zostało generałami, a najważniejsze stanowiska dowódcze obsadzono nowymi osobami. W obu przypadkach nie było żadnej pilności, jedynie Bronisław Belwederski dostał rozwolnienia.

sobota, 27 czerwca 2015

Samobójcy z UE

Kolejne zamachy z pozdrowieniami od islamistów. We Francji panika, jeden Francuz nawet stracił głowę. Zresztą Tunezja, to też obszar dawnych kolonii, tam jedzą bagietki i gadają po francusku. No cóż jak sobie pościeliliście tak macie, żabojady. Niestety,egalite fraternite liberte, przynosi efekty. W Marsylii, w Paryżu i właściwie w całej południowo zachodniej Francji, islam i czarna biedota zaczynają dominować. Francja, kraj słabnącego ducha, kraj zupełnej degrengolady, tutaj tak jak przed wiekami Hiszpanię, szybko owładną mahometanie! Czy Francja zdoła się obudzić, Bóg raczy wiedzieć, póki co nic na to nie wskazuje! Szacowna Unia, obraduje nad "kwotami" przyjęć, chce rozdzielać Afrykańczyków proporcjonalnie po całej zjednoczonej Europie. Szaleństwo urzędników, które doprowadzi do islamskiego terroru, nawet tam gdzie o nim nie słyszeli. Jak można rozważać tak samobójczy scenariusz?! Rozwydrzona do granic absurdu poprawność polityczna najpierw zmiecie Francję, ale potem przyjdzie czas na Włochy i na Niemcy o Brytyjczykach, Skandynawach i Beneluxach nie wspominam, bo tam już to się dzieje. Europo, najwyższy czas na pobudkę!
Nie jestem zwolennikiem Tuska, ale okazuje się że jest jednym z niewielu, którzy sprzeciwiają się proporcjonalnemu i narzuconemu od góry afrykańskiemu osadnictwu. Należy co prawda założyć, że Donald T. to tuba Angeli, która oficjalnie nie może sprzeciwić się szaleństwu, ale ustami swego totumfackiego prowadzi podwójną grę. Jednak dobre i to!
Jak wyjść z tego bigosu? Jedyne rozwiązanie, to walka z islamem na ich własnym terenie. Najwyższa pora stworzyć armię nowoczesnych Krzyżowców, którzy u źródeł, ogniem i mieczem wyplenią zarazę. Czy ochotnicy się znajdą? Na pewno, tylko należy to mądrze zorganizować i co najważniejsze sypnąć milionami. Wydaje się że lepiej wydać forsę na legion walczących z zarazą niż zapraszać zarazę do siebie!

czwartek, 25 czerwca 2015

Pogodowo nie znaczy pogodnie!

Wracam do aury, bo to ostatnio mocno wkurza. Jak jest, każdy widzi, deszcz i zamrzlica w konglomeracie z wiatrem. Niestety nie mam dobrych wieści, wakacje będą bezsłoneczne!!! Kto żyw i może, niech zmyka nad Śródziemne np. do...Grecji. Tak na marginesie, Grekom mimo szumnego kryzysu żyje się lepiej niż nam! Jeśli komuś nie pasuje Grecja.to może Italia, ale tam przecież też kryzys i do tego kradną na potęgę! No to nad Lazurowe Wybrzeże, tyle że tam cholernie drogo. No cóż ostała się jedynie katalońska, tania Hiszpania. Dla koneserów jest jeszcze Chorwacja, albo Bułgaria, ale ja tych kierunków nie preferuję. Zresztą w moim przypadku lato 2015 spędzę w slalomie między deszczowymi chmurami na plaży w Jelitkowie. Dużo słońca i pięknej pogody dla wszystkich!!!

środa, 24 czerwca 2015

Straszenie Grecją!

Straszenie Grecją, to duży błąd marketingowy PO. Rządy PIS = Grecja! Taki przekaz serwują od kilku dni Platformersi. Zapytajmy przeciętnego rodaka z czym kojarzy mu się Hellada? Bez wahania odpowie, ze słońcem i pięknymi widokami, czyli z wakacyjnym rajem. Tego obrazu nie zaburzyły kasandryczne wieści na temat totalnego krachu Aten. Przeciętny Kowalski z dużą przyjemnością i bez obaw planuje sobie kolejne wakacje w Grecji i żadnego kryzysu tam nie zauważa! Ba kłopoty Greków są mu zupełnie obce, a z wakacyjnych wojaży przywozi sielsko - anielski obraz tej starożytnej krainy. Dlatego też zaklinanie naszej polskiej rzeczywistości Grecją, przyniesie całkiem odwrotny skutek! Jedno jest dla mnie zagadką, czemu tak sprawna(do niedawna) wizerunkowo partia, popełnia na naszych oczach harakiri.

PS. Mam swoją teorię w tej sprawie. Misiek Kamiński, to tajny agent Kaczora:-)))

wtorek, 23 czerwca 2015

Wtorkowości

Prezydent Duda będzie mieszkał w Pałacu, czyli powrót do normalności. Komorowskiego przeprowadzka do Belwederu, swoisty kaprys, a może strach przed apartamentami po tragicznie zmarłym poprzedniku. Belweder, przestanie być wreszcie sypialnią i jadalnią dla licznej rodziny Komorowskich, a stanie się ponownie Narodowym Sanktuarium. Chwała Elektowi za uszanowanie Belwederu.

Zdumiewa bardzo, medialna nadatywność Niesioła. Jego tragikomiczne występy, to systematyczne pognębianie Platformy. Biorąc pod uwagę fakt, że osobnik jest wielce zdyscyplinowany i wystarczyłby jednoznaczny zakaz od Kopacz, należy domniemywać, że ktoś na tym (cui bono? - w PO)zyskuje. Ten ktoś, to zapewne Grzegorz Schetyna, a Kopaczowa jest już tak zakręcona, że nie zauważa destrukcyjnej roli Stefanka. Natomiast Grześ gra obecnie na spadki, a im one są większe, tym on będzie bardziej pożądanym Ojcem Opatrznościowym. Z litości pomińmy stan umysłowy Entomologa, który pozostaje nieświadom tej gry i z dużym oddaniem dla sprawy, bezustannie i przepięknie wpada w furię.


Pojedynek kobiecy trwa w najlepsze, ale różnica klas jest przeogromna i już teraz można wskazać zwycięzcę! Szydło wygrała pierwszą rundę, a w drugiej błyskawicznie rekontruje! Kopacz mniej więcej tak, Grecja to Polska pod rządami PISu. Szydło, gdyby słuchać Tuskowych bajań o szybkim wprowadzeniu Euro, mielibyśmy Grecję u siebie! Tak jak wspomniałem wyżej, PO może utrzymać się na nogach do ostatniej rundy, ale tylko pod warunkiem wymiany zawodnika. Inaczej będzie knock down!

Amerykanie wreszcie wchodzą do nas ze sprzętem. Trochę długo na to trzeba było czekać! Miejmy nadzieję, że to dopiero pierwszy krok, dalszy to bazy. Tą pozytywną zmianę zawdzięczamy...Putinowi. Jego ukraińska rozróba w połączeniu z utratą wpływów na Bliskim Wschodzie zainspirowała USA do konkretnych kroków we właściwym kierunku. Moja mantra, Rusek nie dotrwa do 7 listopada 2017. Na koniec wtorku krajowa wiadomość dnia, Radzio S zrezygnował, a Wenderlich(wice marszał) chwycił się opuszczonej laski Sikorskiego i nie chce jej puścić, normalne POrno dla ubogich:-)

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Park Jurajski Trójmiasta ma się świetnie!

Na trójmiejskim podwórku film z serii, Sopocki Park Jurajski. Proszę spojrzeć na fotki pod złączonym linkiem. W tym grajdole nic się nie zmieniło, te same twarze, a w niektórych przypadkach te same gęby. Letnia Gala Biznesu, żenująca impreza promująca samych swoich, ba nawet rozdawali między sobą jakoweś nagrody. Na honory załapali sie m in. dwaj najlepsi Preziowie...Wałęsa i Komorowski, a na okrasę również brukselska blondyna niezrównana Elżbieta Komisarz Bieńkowska. Nagroda dla niej to Audacia Et Prudentia czyli... Odwaga i Roztropność(???), Bronisławowi przyznano "Dialogus Supra Omnia", czyli "Dialog Ponad Wszystko"(hm,hm,dowcipne), a premier Piechociński otrzymał "Ventu Inter Vela", czyli "Wiatr w Żagle"...za konsekwancję i determinację(brawo PEEZEL). Prawda jakie piękne i adekwatne do dokonań nagrodzonych trofea, Cirkus Maximus! Całość firmowli Pomorscy Pracodawcy pod wodzą niezatapialnego Zbigniewa Canowieckiego, działacza, dyrektora, prezesa w różnych konfiguracjach, czasem z wąsami,a obecnie bez wąsów. Ten czerstwy staruszek to aktywista(godpodarczo-społeczny) jeszcze z czasów PRL.

PS. Na Gali obecny był również sam Minister Nowak, tym razem bez krawata, ale za to z brodą:-)


Opis i foty poniżej:

http://biznes.trojmiasto.pl/Nagrody-Gali-Pracodawcow-dla-przedsiebiorcow-i-politykow-n91724.html##tri


http://galeria.trojmiasto.pl/Gala-miala-miejsce-w-namiocie-rozstawionym-w-ogrodzie-Grand-Hotelu-494260.html?id_b=25&pozycja=0

Medialne buractwo

Zaściankowość, to stan ducha, a nie miejsce urodzenia czy też zamieszkania.Szaleństwo europejskości bez korzeni, pochwała lewackich dewiacji, akceptowanie w czambuł szemranych autorytetów, mówiąc krótko brak kręgosłupa w mieszance z obłudą i cynizmem oraz pędem do kariery po trupach, to pure prowincjonalizm. Zwykle choroba ta objawia się dodatkowo kosmicznym ego i pogardą do współziomków. Takim klinicznym osobnikiem jawi mi się chłopak rodem spod Zielonej Góry, red. Tomasz Lis, ze swoim kompleksem lubuskiego prowincjusza. Uniżoność dla przełożonych i pogarda dla podwładnych, to znak rozpoznawczy różnej maści mentalnych buraków. Szkopuł w tym, że strasznie ich dużo w medialnej przestrzeni prywatno - publicznej. Ja mam na to sposób, w telewizji oglądam tylko filmy, albo TV Republikę!

sobota, 20 czerwca 2015

Szydło powaliła Kopacz!

Kolejny mistrzowski ruch Kaczyńskiego. PO po raz kolejny na deskach. Od wczoraj, kiedy już było wiadomo że Szydło będzie kandydatką, zaczęły się żałosne podszczypywania(szczujnia zawsze czujna), że nie profesjonalna, że Jarosław schował się za podwójną gardą, to Mucha i Palikot. Dzisiaj Kopacz z wytęsknieniem wyje za Macierewiczem. Ech strach okrutny strach! Druga runda wygrana przez Kaczora. Nie jest to jeszcze finał, ale buce okrutnie się boją. Teraz do boju ruszą eksperci i udowodnią że to pic i marketing i zasłona dymna, potem zaatakują wściekłe teriery w stylu Niesioła. Wydaje się że jedyne co pozostaje Obywatelom z Platformy, to minimalizowanie strat, aby klęska nie przerodziła się w anihilację, a wszystko wskazuje na to że tak się stanie. Amen!

PS. Tylko jeden z bardzo wielu pozytywnych cytatów, komentarzy z Onetu, pod info o konwencji PiS. W onecie oczywiście nagłówki kąśliwie, powołujące się na Peowców i Palikota

. ~OPINIA Polaka! : Właśnie oglądnąłem dwie konwencje w TV, czyli PiS i PO?To jakby porównać Araba do Osła?Konwencja PiS,na sali tysiące zwykłych Polaków ,oraz przed salą , pięknie oprawione, doskonałe występy oratorów ,jak Kaczyński ,Prezydenta RP Dudy i przyszłej premier rządu RP, pani Szydło i co najważniejsze , BEZ czytania z kartki,z GŁOWY , pełne polotu,w pięknej Polskiej mowie ,nawiązujące do tego , o tym co myślą Polacy tu na dole, itd?A co było na konwencji PO?Występ premier Kopacz, oczywiście jak zawsze CZYTANIE z KARKI, napisane na 100 % przez aferała , sprzedawczyka Michała K! Wszystko to czytane bez polotu ,wystękane ,smutnym nieprzekonującym, drżącym ,prawie płaczliwym głosem Kopacz?Pełne arogancji , ataku na swych przeciwników politycznych (Kukiz,PiS),ba śmiem twierdzić pełne nienawiści do Kukiza,Kaczyńskiego ,Szydło ,PiS?A co najbardziej się rzucało w oczy na konwencji PO? Te smutne,nieprzekonane twarze młodych lemingów ,siedzących w pierwszych rzędach ,często nawet nie klaszczących Kopacz ,jak to robili stare cwaniaki ,aparatczyki z PO!Młode lemingi siedziały tam jakby nie wiedziały dlaczego, po co i były tak smutne, jakby szły na rzeż! I te OBIETNICE Kopacz, dublowanie stanowisk?Tylko KTO wam w te cuda uwierzy, no kto?Idiota, debil, a może sami aferałowie ,cwaniacy z PO?

Sobotni miszmasz

Jeszcze o Bigosie i jego Nagrodzie od Michnika. Schowali ją głęboko, w zamyśle miała być zwieńczeniem tryumfu, a stała się żałostką. Nagroda za nieuczciwą grę - dominacja w mediach, plus znaczone karty - znajomość pytań przed debatą, nie przyniosła spodziewaności. Natomiast idealnie wpasowuje się w profil osobnika, dla którego uczciwość pojedynku, dżentelmeńska gra, to puste słowa, takie wypisz wymaluj żulikowskie cwaniactwo. Podobny modus operandi stosuje Tusk, chłopaki dobrały się w korcu maku.

Pod koniec tygodnia wypłynął Olbrychski i jego promile. Wśród tłumaczeń z jazdy po pijaku, Pan Aktor znalazł też ciepłe słowo dla przegranego Bronka. Jakże pięknie wpisuje się to w "anturaż suporterów" największego "luzera" ostatniego ćwierćwiecza.

Siatkarze dali łupnia Sovietom, jakże miło. Dzisiaj kolejna odsłona, miejmy nadzieję, że również zwycięska. Kałmuki obrywają sportowo we wszystkich drużynowych zmaganiach, to zapowiedź totalnej klęski tego kraju.

Mucha, była "ministra" obraża Szydło, no cóż strach przed nowym rozdaniem PiSu jest ogromny. Mucha bzyknęła coś o szopkach bożonarodzeniowych, długu publicznym i deficycie budżetowym. Wygląda na to, że ostatnio zaglądnęła do Wikipedii. Jako misnistra sportu, elementarnej wiedzy na temat resortu nie miała.

czwartek, 18 czerwca 2015

Czwartkowości

Komorowski odebrał dziś z rąk Michnika, długo odkładną nagrodę, Człowieka Roku GW. Na dobrą sprawę "statuję" powinien wręczać Kaczyński, a nie Nadredaktor, w podzięce za niewątpliwie największy wkład laureata w zwycięstwo Andrzeja Dudy. Mało tego, ta wyborcza wpadka, przeważyła szalę, w przestrzeni politycznej coś pękło. Dzięki niespodziewanej klęsce Bigosa, cała PO szybko i skutecznie idzie na dno. Odwrotny wynik wyborczy betonował by scenę z lekkim wskazaniem na PO. To dzięki Komorowskiemu i gapiostwu Michnika mamy duża szansę powrotu do normalności, Panowie serdecznie dziękuję. Jeśli wola, przyślijcie zaproszenie na uroczystość, z duża przyjemnością pofetuje!

Kolejny niewątpliwie zasłużony dla sprawy, to Stefan Niesiołowski. Ten oralny troglodyta, jest najlepszą tajną bronią PiSu w zmaganiach z Platformą. Po ostatnich występkach Pana Stefana jestem prawie pewien, że to prowokator walczący o głosy dla opozycji. Panie Stefanie, więcej czadu! Na koniec, koła ratunkowe Premier Kopacz, nowi ministrowie. O Marku Biernackim, złego słowa nie powiem. Swego czasu skuteczny likwidator mienia PZPR. Człowiek do bólu uczciwy i do tego profesjonalista. Może rozpocznie wreszcie porządkowanie bagnistego podwórka za które odpowiada.

Nowy minister zdrowia, facet od Religi. Pół działacz, pól lekarz, nie ma przekonania do takiej schizofrenii. Prawdziwy lekarz powienien poświęcić się powołaniu. W przypadku takich Arłukowiczo - Zembali zawsze mam złe skojarzenia z Che Guevarą, który też był doktorem. Nie rozumien natomiast krzyku w sprawie pielęgniarek. W moim mniemaniu pielęgniarka, która zostawia pacjenta aby strajkować, powinna być zwolniona dyscyplinarnie!

środa, 17 czerwca 2015

Ruska purchawka

Rusek pręży muskuły i się nadyma. Dodatkowych "sorok" rakiet obiecuje postawić, a mają to być cuda na moskiewskim kiju! Niezniszczalne, niewidzialne i niezatapialne atomowe potwory, które w razie potrzeby w perzynę obrócą, cały zachodni świat! Jeden, ale istotny drobiazg, czy Kałmuka na to stać?! Po drugie, zwiększanie i tak rozbuchanego potencjału nuklearnego, to kompletny idiotyzm. Obecnie zgromadzone jądrówki są w stanie rozpirzyć nasz glob kilkanaście razy! Czy jest sens w kolejnym zwielokrotnianiu fajerwerków? Pewno że nie, bo jak rozpęta się atomowe piekło, to z naszej planety nie będzie co zbierać i zupełnie nie ważne czy wysadzi nasz świat nowoczesna jądrówka, czy też konstrukcja z Hiroszimy! Potencjalna wymiana ciosów anihiluje nasz glob na amen!
Wróćmy więc do głównego wątku, po kiego grzyba Putin bezsensownie pieprzy? Proste, bardzo proste! Epatacja ilością, wciąż działa na wyobraźnię naiwnej gawiedzi! Zieloni w Niemczech już straszą eskalacją i przeciw Merkel występują. Werbalna militaryzacja, "to woda na młyn" dla agentury wpływu, która ze zgrozą protestuje i nawołuje do opamiętania oraz powrotu do pokojowej współpracy z międzynarodowym bandytą! Dzięki Bogu już prawie na nikogo to nie działa.
Zgodnie z moją mantrą, Soviet padnie najpóźniej do 100 lat od bolszewickiej ruchawki z 7 listopada 1917 r.

piątek, 12 czerwca 2015

Obrazoburczo!

Nasza tradycja i zaszczepiony masochizm każe czcić bojowników beznadziejnych spraw, taka już jest nasza narodowa natura. Jak świętować, to boje przegrane, jak hołubić to czyny heroicznie tragiczne! Tak jest z Powstaniem Warszawskim, gdzie dowództwo rzuciło żądną słusznej zemsty młodzież z nagimi pięściami na gniazda niemieckich karabinów maszynowych. Mało tego, decyzję podjęto z pełną świadomością tragedii Akcji Burza w Okręgu Wileńskim, gdzie Sowieci skrzętnie przyjęli, oferowaną przez AK, pomoc w wyzwalaniu Wilna, by następnie swych polskich towarzyszy broni okrutnie wymordować lub w najlepszym wypadku wywieźć na Sybir(głośny za sprawą pomnika w Pieniężnie, kat z tamtych dni, gen.Czerniachowski)! Z jednej strony heroizm i niesamowity duch walki z drugiej pogarda dla zdrowego rozsądku i okrutna wręcz mordercza rozrzutność Ojczystej Krwi. Po raz kolejny powtarzam, dla dowódców i polityków odpowiedzialnych za wywołanie Powstania, należała się kula w łeb! Bezsens śmierci prawie 200 tys. ofiar Powstania ma swoje konsekwencje do dziś. Zaszlachtowanie najlepszych z najlepszych między innymi w Powstaniu Warszawskim daje o sobie znać przy współczesnych wyborach! Marazm i zobojętnienie, porażający brak patriotyzmu, totalny egoizm i wszech ogarniający kult grilla i wczasów w Egipcie, to objaw braku fundamentów polskości zmiażdżonych podczas ostatniej wojny. Najlepsi oddali życie, a w ich miejsce pojawił się bezwolny i bez refleksyjny motłoch. Niestety w tej wojennej machinie śmierci i zabijania polskości wkład mieli, jeszcze przed Powstaniem, dowódcy AK, niższego szczebla. Akcje wykonywania wyroków śmierci na najbardziej zwyrodniałych mordercach w niemieckich mundurach, były jakże słuszne w czysto ludzkim odruchu wymierzenia sprawiedliwości. Jednak jakim kosztem! Bezwzględna machina niemieckich oprawców działała na zasadzie bandyckiego prawa wojennego, za jednego zgładzonego gestapowca mordowano 100 - 200 polskich zakładników. Czy wyrok na najbardziej nawet parszywym oprawcy wart był setki niewinnych ofiar?! Po stokroć, po tysiąc kroć NIE!!! Czesi, Francuzi, Anglicy z Wysp Normandzkich, Holendrzy, Belgowie itd itp, palcem w bucie nie ruszyli podczas niemieckiej okupacji. Najzwyczajniej zgięli karki i czekali. Partyzanci, ruchawki, akty sabotażu, wyroki, może było ich kilka, kilkanaści, ale w ogólnym bilansie narody czekały na rozwój wydarzeń. Dopiero na trzy albo dwa dni przed upadkiem Niemców w Pradze czy w Paryżu, odważnie wybuchało "powstanie". Bez strat i brawury, rozbrajano potulnych i zrezygnowanych Niemców, a zwycięstwo opijano w okolicznych knajpach, pyszniąc się odwagą i hartem! Powie ktoś, tak, tak, ale u nas Hitler był wyjątkowo okrutny i przez całą okupację mordował bez pamięci. Owszem to prawda, ale ile tysięcy niewinnych zginęło przez szaleńczą brawurę bezmyślnej garstki mścicieli. Jaka była z tego korzyść, żadna, totalnie żadna! Dlatego z dużą niechęcią wczytuję się w oburzenia hurra patriotów w stylu Waldemara Łysiaka i jemu podobnych którzy od czci i wiary odsądzają poglądy głoszone przez śp. prof. Pawła Wieczorkiewicza czy Piotra Zychowicza. Nasze narodowe umiłowanie do porywania się z motyką na Słońce, z wielkim sercem ale kompletnie bez przygotowania, bardzo skutecznie nas zdemolowało, ale szczęśliwie widać już światełko w tunelu, Naród się budzi! Mądrości i skuteczności, a więc również patriotycznej przebiegłości w działaniach wszelkich, tego nam przez ostatnie 300 lat mocno brakowało. Dla dobra Kraju, nie można walczyć li tylko sercem ale i rozumem, miejmy nadzieję że już niedługo tak będzie! PS. Dla jasności, nie stawiam za wzór postaw, największych tchórzy współczesnej Europy, Czechów i Francuzów, ale apeluję o mądry i skuteczny w swoim wykonaniu HART DUCHA i WOLI!

czwartek, 11 czerwca 2015

Soviet zaległości

Z uwagi na swoją ponad normatywną ekscytację wyborczą, odpuściłem Sovieti Putina. Nadrabiając zatem, rozważmy dalszy scenariusz ukraińskiej wojenki.
Konflikt trwa już prawie półtora roku, zaangażowanie ruskich jest nisko budżetowe, o ludzkim życiu nie wspominam bo w Kacapii jest ono bezwartościowe. Jednak strumyczek rubelków na wojowanie, w bilansie państwa, mimo że nieduży, ale jednak musi płynąć. Dodajmy do tego mocno "nie tanie" utrzymanie Krymu, średnio skuteczne sankcje i bardzo bolesne tąpnięcie baryłki ropy, summa sumarum bryndza! Towarzysze co prawda fason trzymają i czołgami oraz samolotami na placu defilad pobrzękują, jednak to gra pod własną naiwną publiczkę jeno! Zachód wreszcie przestał się bać, bo swoich drono - szpionów ma i analizować wieści potrafi. Nawet paxująca Angela zaczyna coraz bardziej wierzgać. Jaki scenariusz przewiduję? Ano, kolejny szokujący spadek cen ropy do 35 USD za beczułkę i blokada ruskich swiftów w bankach. Dla Amerykanów jest to pewien koszt, bo ropa z łupków przy tak taniej baryłce przestanie się opłacać, ale cóż jakoś to przełkną. Do tego jako dodatek specjalny, taki mały prztyczek w nos, odbiorą Carusiowi Piłkarskie Igry.
W kwestii wróżbiarstwa, na dzisiaj tyle. Opisany mini scenariusz, to moja autorska wersja.Czy się sprawdzi, zobaczymy. Natomiast jedno jest pewne, Putinowska Rosja, w obecnym kształcie, NIE DOTRWA do 7 listopada 2017 roku, czyli 100 lecia bolszewickiej rewolty!

wtorek, 9 czerwca 2015

Wtorkowości

Dzisiaj z rana wypełzła Stonoga! Siok jakiś czy cóś. Akt prokuratorskich dokumentnie obfotkowanych zafejbukował z 5 Giga i ma wszystkich w odwłoku. Co na to nasi władcy kochani, czy Pan Bronisław znowu powie, że państwo po raz kolejny zdało egzamin?! Jednak chyba nie, bo aktualnie cierpi na poelekcyjną traumę. Za to z dużą dezynwolturą wyskoczył Kraciasty Ćwierkacz i zgodnie ze starą szkołą Donka zaczął pomstować na nagrywaczy. No cóż Sikorski jaki jest, każdy widzi i tylko Szanownej Małżonki i dzieci żal!
Jakie Państwo, taki kram, kram ze służbami! Niejaki Wojtunik, co to go w tych stonogowych aktach z adresu domowego zdekonspirowali, o BORowików Panią Premier poprosił, żeby go od niecnych nagabywaczy ochraniali! Mało tego, dla zachowania nieskalanego miru domowego, na gwałt nowego locum szuka. I wszystko bym zrozumiał, ze współczucia westchnął i nad niedolą pechowca głowę pochylił! Tyle, że ta nieszczęsna sierota to wielki szef spec służby CBA jest! Skoro on sam zabezpieczyć się nie potrafi i pomocy w konkurencyjnej służbie szuka, to co dopiero my szare żuczki wymagać możemy od naszej indolentnej władzy?! Podsłuchać się zbiorowo dali, potem ich we Wproście, jak sztubaków wydrukowali, a teraz na deser jeszcze akta z prokuratury wynieśli i w sieci opublikowali!!!
Powiem krótko, celem puenty, bo już nic mnie dziś nie zdziwi. Obecna "waaadza" jest bardzo skuteczna w opresyjności mandatowej i podatkowej dotyczącej szarego obywatela, natomiast w skomplikowanych grach strategiczno-finansowych daję się permanentnie, od 8 lat, obciachowo ogrywać. Mówiąc "prawdziwym" Sienkiewiczem - Kończ Waść Wstydu Oszczędź!!!

sobota, 6 czerwca 2015

D-Day

6 czerwca 1944, Lądowanie! Dzisiaj mija 71 lat. Tchórzliwi Francuzi dopiero po inwazji wyszli z nor! Legendy o Resistance, to wierutne brednie. Przypominam, że średni wiek niemieckich żołnierzy okupujących Francję wynosił 46 lat. Wniosek, Żabojady po prostu nie podskakiwały, mało tego z nie spotykaną gorliwością kolaborowały. Życie w okupowanej Francji i południowej Petenowskiej Vichy płynęło sielankowo i rozrywkowo. Mimo szalonej hańby, którą tylko częściowo zmył gen. de Gaulle, Francja stała się jednym z czterech najważniejszych beneficjentów zwycięstwa. Może ktoś zapomniał, ale miała nawet swoją strefę w okupowanych Niemczech! Polska z jej najliczniejszą armią podziemną została przez Zachód zdradzona i zapomniana, a potem okrutnie wymordowana przez Sowietów. W pamiętnej paradzie zwycięstwa w Londynie, dumnie maszerowały tchórzliwe Żabojady, ale Żołnierz Polski nie! Angole nie pozwoliły po protestach Stalina! Pamiętajmy o tym!

czwartek, 4 czerwca 2015

Wybory prezydenckie - reminiscencje

Z czy kojarzy Ci się prezydentura Komorowskiego, bez namysłu poproszę o trzy  skojarzenia. Odpowiem za siebie:
  1. Z posranym orłem z czekolady.
  2. Z waszyngtońskimi bredniami o  bigosowaniu.
  3. Z tandetnymi kotylionami.
  4. Z pierwszą damą a la Kaszalot.
Do trzech musiałem dopisać czwartą bo stanowi nierozłączność z trzema pierwszymi.




Przepraszam za wulgaryzm, ale to jest moje pierwsze skojarzenie dotyczące tej prezydentury - kwintesencja! Takie podsumowanie wystarczy, więcej komentować nie będę, dzięki Bogu to już finał!

Jednak dzisiaj nie o tym, ale o preferencjach wyborczych rodaków, statystyce i geografii. Powyborcza mapa Polski, tak ochoczo pokazywana w mediach, przepoławia nasz kraj. Komentarze Salonu, oczywiście nieprzychylne dla Ściany Wschodniej, gdzie bezapelacyjnie wygrał Andrzej Duda. Protekcjonalne mądrale wieszczą o nadchodzącej dyktaturze ciemniaków i wielkiej przegranej światłych europejczyków. Nic bardziej mylnego, a raczej oszukańczego.

Akurat tam gdzie z takim patosem pokazuje się "Europejską Światłość", tam królują wielkie przestrzenie po byłych Pegeerach. To tam nakręcono słynny film Arizona, to tam tysiące jak nie miliony ludzi dogorywało jako sieroty po wsi sowieckiej. Beznadzieja marazm i alkoholizm, brak perspektyw i młotkujący ekran telewizora, który niczym stalinowski kołchoźnik prał mózgi oczadziałych widzów, tak było, ale też tak jest! Latyfundia po pegeerowskie kupili co cwańsi towarzysze, ale prosty lud wciąż tam wegetuje. Wciąż mieszka w sowchozowych mieszkaniach, tyle że teraz już kompletnie zapomniany. Rozrywka to ekran telewizora, a w nim śpiewka o Złotej Erze ostatniego ćwierćwiecza ze szczególnym naciskiem na świetlane rządy Komorowskiego. Lud tam otumaniony i oderwany od świata, wciąż wierzy w ekranowe brednie, chociaż dookoła bryndza i siwucha! Co bystrzejsze latorośle, wyemigrowały już dawno do okolicznych metropolii i tam tworzą armię wiernopoddańczych Lemingów - Słoików. To ten elektorat, starych i młodych post pegeerowców, gremialnie głosował na Komorowskiego. Spójrzmy na mapę, Warmińsko - Mazurskie, dalej Środkowe Pomorze czyli styk województw Pomorskiego i Zachodnio - Pomorskiego, całe Zachodnio - Pomorskie, rejon dawnego Pilskiego, czyli obecna północna część Wielkopolskiego, to dawne sowchozowe eldorado. Tam czas się zatrzymał, a ekran telewizora jest jedynym oknem na świat, to tutaj królował Komorowski!
Dla odmiany, rzut oka na Ścianę Wschodnią, to region niedoinwestowany i zaniedbany, władza w Warszawie niechętnym okiem patrzy w te rejony. Przez ćwierć wieku nawet porządnej drogi tam nie postawiła! Dlaczego, bo tam żyją ludzie którzy od wieków mają swoje zdanie i przed złą władzą nie zginają karku! Tutaj każdy musi liczyć tylko na siebie i o żadną łaskę nie prosi. Gospodarstw sowchozowo-kołchozowych prawie tu nie było, więc duch niezależności i solidności chłopskiej jest bardzo w cenie! Do tego poczucie narodowej dumy, wiara, pracowitość i wielki patriotyzm, Bóg, Honor i Ojczyzna, to signum tych ziem. Tutaj miażdżąco wygrał Andrzej Duda!

Dwie Polski i dwa światy, ale jakże odmienne! Ja wybieram ten drugi!

środa, 3 czerwca 2015

Środowe trzy

Na politycznym podwórku przepychanki. Walka o wpływy i dusze rodaków, manipulacje i zagrywki na różnych poziomach podświadomości.

Wczoraj niczym badacz Pisma, wystąpił Robert Słupski Biedroń, komentując słowa Andrzeja Dudy, dotyczące współpracy z homoseksualistami. Duda jasno i wyraźnie powiedział że współpraca i dogadywanie się w różnych sprawach ze "Środowiskiem" będzie, a co kto robi po pracy, w zaciszu domowego ogniska, zupełnie go nie interesuje. Jednak każde słowa, nawet najbardziej koncyliacyjne można wrogo zinterpretować. Tak też zrobił Biedroń, a żeby wzmocnić wrażenie homofobii Elekta, już wczoraj perorował na ten temat u Olejnikowej, no cóż tak to działa i będzie takich zagrywek coraz więcej.

Piotr Legutko, europoseł z PiS, wystąpił z donosem na Tuska, że ten złamał prawo unijne werbalnie popierając Komorowskiego. No cóż, a czego można się było po tym panu spodziewać. Jednak mam jedno ale! Komorowski i tak poległ, notowania PiS rosną, PO dołuje, jedynym jasnym punktem w oczach 8 milionów wyborców Bigosa jest(był) Donald Tusk. Atak na niego może być odebrany jako powrót do języka konfrontacji i agresji PiSu. Tak to jest suflowane, a Legutkę przedstawia się jako wściekłego i zawziętego PiSiora. Nie tędy droga Panowie, aby przekonać obojętnych, ale podatnych na medialną propagandę, trzeba działać bardziej finezyjnie.

Kolejna sprawa, Antoni Macierewicz i raport z działalności WSI. Jasne i oczywiste, że musi być opublikowany. Tylko mówienie o tym w tej chwili jest kompletną głupotą. Raport zostanie przejęty po zaprzysiężeniu nowego Prezydenta i wtedy zgodnie z prawem należy go po prostu opublikować. Ludziska sobie poczytają i zobaczą kto nami rządził i rządzi.Nie gadać, a działać. Obecnie każda wypowiedź Macierewicza w mediach jest podchwytywana przez wrogie media i interpertowana jako dowód na nienawistność PiSu.

wtorek, 2 czerwca 2015

Link o innowacyjności

Innowacyjność i fundusze na nią, to temat rzeka, albo i dwie...Wisły. Okropne marnotrastwo i stawianie za unijną forsę, murów, myjni i ...domów weselnych. Teraz rozpoczął się buum na muzea i kto żyw je stawia, od maja ruszyły nowe konkursy, a więc jest okazja. Proszę rozejrzeć się po okolicy, za miesiąc dwa rozkwitnie w całym kraju muzealnictwo. Szalona i bardzo niemądra polityka bezmyślnego rozdawnictwa, to efekt wadliwego systemu rozdzielania funduszy przez dawne Ministerstwo Rozwoju Regionalnego p. Minister Elżbiety Bieńkowskiej! Poniższy artykuł-wywiad opisujący wady tego rozdawnictwa, aż dziw, że mógł się ukazać w takiej gazecie jak GW! Z jednym stwierdzeniem z artykułu, jednak nie mogę się zgodzić, forsa na drogi dla Polski B i C musi się znaleźć, bo wbrew temu co mówią w materiale, jest to fundamentalny element rozwoju kraju. Natomiast dalej, pełna zgoda, większość wydatkowanej forsy idzie na gadżety i błyskotki dla wójtów, burmistrzów i prezydentów. Najbardziej bezmyślne inwestycje, to powstające jak grzyby po deszczu nowe "innowacyjne" budynki politechniczne i uniwersyteckie. Zamiast łożyć w rozwój intelektualny i wdrażać nieszablonowe wynalazki, panowie rektorzy budują kolejne biura i laboratoria, których potem nie są w stanie zapełnić odpowiednio przygotowaną kadrą! Inny przykład kompletneg absurdu, z funduszy przeznaczonych na rewitalizację odnawia się...cmentarze!!!

Arykuł dosyć obszerny, ale warto poczytać! Jeśli dodamy do tego informację o pozycji polskich uczelni na tle świata, to obraz będzie pełny. Pytanie zasadnicze, czy naprawdę żyjemy w Złotych Czasach, czy też drugich utracjuszowsko - saskich!?!

http://wyborcza.pl/magazyn/1,145247,18019268,Co_wymysli_chodnik__czyli_polska_atrapa_rozwoju.html



 

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Poniedziałkowości

Rozpoczyna się "krótki" tydzień. We czwartek mamy Boże Ciało. Jeden dzień urlopu daje cztery dni wolnego, miłe! Pogoda za oknem w miarę stabilna. Chyba najwyższa pora "odkurzyć" rower. Niestety to już czerwiec, za trzy tygodnie dni zaczną znowu pikować w dół i słońca będzie ubywać. No cóż tak już musi być!

Minął tydzień od wyborów, Polska scena polityczna rozpołowiona. Zindoktrynowani przez salonowe media wyborcy bredzą o emigracji. Śmieszne, że przekaz jest dosyć jednorodny, tak jak by ich ktoś zaprogramował. To proste, tak działa najbardziej prymitywna indoktrynacja. Spośród ponad 8 milionów głosujących na Komorowskiego, takich "dzieci we mgle" zaczadzonych, zmłotkowanych, zaszprycowanych medialnie jest co najmniej 30%. To ludzie bezrefleksyjni, najbardziej podatni na manipulację. Na takich naiwniaków liczyli i nadal liczą Tłuste Miśki od Komorowskiego i Michnika. Na szczęście wygrana spowodowała, że Prezydent Elekt będzie, z racji urzędu, coraz częściej pokazywany w mediach. Perfidne manipulacje oczywiście pozostaną, ale już sama obecność skorelowana z mądrymi wypowiedziami będzie zmniejszała grono antydudowców, a to jest bardzo ważne.

Na scenie usadawia się Petru z Balcerowiczem vel Lepperowiczem, czyli Nowoczesna PL. To efemeryda która nie stworzy nic. Kompletnie odleciani dżentelmeni. Lepperowicz jest politycznym nieudacznikiem i nie potrafi zbudować niczego, Petru to jego dziwaczny wychowanek. Obaj są ekonomicznymi doktrynerami, gośćmi bez polotu i szerszych horyzontów, coś w rodzaju księgowych z ambicjami (bez obrazy księgowych!)