sobota, 5 grudnia 2015

Sobotniości 49. tygodnia

Nerwowo było na samym początku grudnia, żem się obśmiał z grubej na mównicy co to czerwoną książeczką machała, niczym Mao Zedong jakiś. Wczoraj Petru - Swetru do ulicznych ruchawek namawiał, a w Gazecie Wyborczej ARMAGEDON w postaci Dżingis Chana, Iwana Groźnego, Stalino-Lenina no i oczywiście Hitlera ogłosili, a wszystkie te kreatury stokroć lepsze według czerskich redaktorów od znienawidzonego Kaczora. Brawo panowie, brawo, to pałowanie odwrotny skutek przynosi, rympajcie, rąbcie, a i niech was jakoweś RzepStempZolle rodem z PRL. wspierają.


Ropa baryłkowa coraz bliższa czterdziestki, to już krótka piłka dla Putina. Najlepsze są internetowe wzmianki o nowoczesności uzbrojenia Sovieta. To obraz ich upadku, dopóki coś mieli za rubachą, to się tym światu nie chwalili, a jak nicziewo niet, to chociaż agitpropem naiwnych Zachodniaczków próbują straszyć.

Do tej pory tego nie zauważałem, ale coś w tym jest. Idąc ulicą, albo lepiej jadąc środkiem komunikacji, co czwarty lub piąty obywatel coś gmera z komórką. Ja się tylko zastanawiam co oni tam mają, bo ja w swojej kompletnie nic!

Pokolenie uzależnionych od smartfonów, nie łapie lepu propagandy medialnej, moje pokolenie jest ostatnim, które pamięta czasy "świętości dziennika" Ja z dużą ulgą porzuciłem ten idiotyzm w czasach kiedy komuch Kwach został Preziem. Od tej pory mój świat jest wolny od propagandy. Jeśli jakowyś przekaz oglądam, to li tylko TV Republikę, a w radiu tylko i wyłącznie RMF Classic, koi nerwy.

Jak już wspominałem wędkarze wieszczą brak zimy AD 2015/2016 i wszystko na to wskazuje, dzisiaj podczas mej poranne przebieżki termometry zanotowały 9(8,6) na plusie, ech żeby tylko jeszcze sztormu nie było!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz