Jest taka persona w mediach pewnego autoramentu, którą forują wbrew zdrowemu rozsądkowi. Swoją drogą, Olejnikowa nie ma z czego wybierać, miele w kółko wśród swoich. Nie tak drzewiej, dyżurnym mędrkiem był u niej niejaki Palikot, teraz wakujące miejsce zajął Kazimierz z Gorzowa, szerzej znany jako były Izabeli z Brwinowa.
http://wpolityce.pl/polityka/316505-marcinkiewicz-w-prymitywny-sposob-atakuje-wojska-obrony-terytorialnej-to-jest-zomo
Kazio bystrym był chłopakiem,
Gdy go Kaczor spremierował,
Skakał, pływał, kozły fikał,
Tak swą markę wypromował.
Ex belferek, co z Gorzowa,
Na salony awansował,
W mig przefikał premierostwo
I w Londynie wylądował!
Synekurę którą w "Londku"
Przez lat kilka konsumował
Wprost zawdzięczał Kaczorowi
Który go tam ulokował!
Kazio jednak nie był wdzięczny,
I znarowił się okrutnie,
Za zabranie premierostwa,
Zafiksował się wierutnie!
Wierzga, tupie, żółcią pluje,
Nienawiścią przesiąknięty,
U Olejnik bąki puszcza,
Jakby był wściekłością wzdęty!
Na nerwacje jest melisa,
Oraz inne specyfiki!
Wróć ty chłopie do Gorzowa,
I nauczaj znów fizyki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz