piątek, 15 maja 2015

Kampania alternatywna

Coś tu nie klapuje! Świeżych sondaży w mediach brak, a dni od pierwszej tury minęło już pięć. (Wczoraj wieczorem pojawił się pierwszy dla TVN i jest 44:40 dla Dudy) Nie łudźmy się, badania dla potrzeb sztabów idą pełną parą i spływają na biurka każdego dnia(i są rzetalne, nie podrasowane medialnie). Tylko o nich, w mediach sza? Na chłopski rozum, jest tak. Kompromitująca Belwederczyka statysyka nie godna jest publiki. Pałacowi mają niezłe wejścia w Tefauenach i innych Publicznych Polsatach, dlatego dyscyplina cenzuralno - sondażowa trwa - morda w kubeł! Tu i ówdzie ktoś tylko bąknie, że poziom rzeczywistego poparcia dla Bigosa oscyluje w granicach 23 - 30 procent. Zapytają Państwo, no dobrze, ale co na to sztabowcy od Dudy, czemu nie tryumfują. Proste, bo nie są w ciemię bici, przyczaili się i czekają na rozwój sytuacji. Co może się wydarzyć w ciągu najbliższych kilku dni? Scenariusz racjonalny jest następujący. Jeśli po niedzielnej debacie 17 maja, sondaże dla PBK będą spadały i staną się tragiczne, to wyślą Bigosa na niespodziewane, leczenie kliniczne. No cóż stres, niegodziwe zagrywki PISiorów i wszechobecna agresja, ukierunkowana na miłującego zgodę i bezpieczeństwo kandydata, zrobią swoje i serce Prezydenta - Pretendenta będzie wymagało gwałtownego odpoczynku. Takie zagranie da kilka dni oddechu i umożliwi dalsze kunktatorstwo, a jeśli "choroba" spowodowana podłością Kaczora nie podniesie notowań, to PBK zrezygnuje z wyścigu ze względu na zły stan.
Powie ktoś, bredzisz człowieku, idź do psychiatryka! Nie do końca chyba, nie do końca!
Oto jakie potencjalne korzyści spłyną na PO z okazji takiego właśnie scenariusza.
Po pierwsze, istnieje niebezpieczeństwo, że kandydat, który ma fatalnie przegrać, pociągnie w przepaść również swoją Partię Żywicielkę. Natomiast, jeśli w porę odpuści, szkody w październiku będą mniejsze. Mało tego, wycofanie Komorowskiego wprowadzi na ring nieprzewidywalnego Kukiza. Na jakie tory wskoczy kampania, a nóż widelec Kukiz z Dudą, politycznie się zmasakrują, a będzie to z wielką korzyścią dla PO.

PS. Opisany scenariusz jest możliwy tylko i wyłącznie przy tragicznych i nie rokujących poprawy, notowaniach wyborczych PBK. Jeśli sondaże (o których na razie niewiele wiemy)będą oscylowały wokół remisu, to walka potrawa do ostatniej sekundy kampanii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz