Planowane rozsądne zmiany, dotyczące redukcji kosztów funkcjonowania instytucji muzealnych w Gdańsku, czyli połączenie dwóch tematycznie zbieżnych placówek, wywołało szał miejscowych funkcjonariuszy samorządowych, mocno wspieranych przez deputowanych, w osobach pani Pomaskiej i pana Lewandowskiego. Ta dziwna ekipa od dłuższego już czasu nawołuje do buntu przeciwko demokratycznie wybranej władzy, ba aktywnie w nim uczestniczy, tak w Polsce jak i w bliskiej zagranicy!
O co chodzi z tak prozaiczną kwestią jak muzeum? Czy warto w takiej sprawie nawoływać do protestów i buntu? Oczywiście, że tak! Bo to są miejsca pracy, swoiste synekury dla wybrańców i popleczników, powołanie nowego kierownictwa spowoduje w tej misternie ukształtowanej układance, okropny przyprawiający o ból głowy misz masz!
Swoją drogą jestem przerażony prowokacyjnymi działaniami tej ekipy, mam nieodparte wrażenie, że takie ruchy odśrodkowe dawnych pruskich regionów są bardzo pozytywnie odbierane przez naszych zachodnich, ale też i wschodnich sąsiadów!
http://wpolityce.pl/historia/325463-konferencja-prasowa-w-muzeum-ii-wojny-swiatowej-zakonczona-wezwaniem-do-kolejnych-demonstracji
W Gdańsku rokosz muzealny,
I przewodzi mu "elyta"
Powód zwykły, wręcz banalny.
Odrywają od koryta!
Nie oddadzą "swego" sukna,
Bo to POnoć ich krwawica!
Wyrwać z gardeł będzie trzeba!
Polski Gdańsk, to nie jest "ptica"!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz