Spójrz za okno siostro, bracie,
Mgła zszargała jesień złotą!
Szaro bure horyzonty
Nasz codzienny żywot plotą!
Już nie będzie słoneczności,
W melancholię wpadnie świat!
Gdy u progu jest listopad,
Wszystkim nam przybywa lat!
Zwyczajowo o tej porze,
Swoją prośbę ślę do Nieba,
Spraw nam WIOSNĘ, Panie Boże!
Bo JEJ(nam)cały rok, potrzeba!
PS. Hm, na półkuli południowej, październik to nasz kwiecień, a listopad jest odpowiednikiem...maja!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz