Nigdy nie byłem smakoszem, jako napój chłodzący niesmaczny, znam wiele lepszych, a jako alkohol za słabe. O smakach jak o gustach się nie dyskutuję, więc każdy niechaj pozostanie przy swoich trunkach. Temat rozpatrzmy z innej beczki. Browary, tradycja, produkcja, promocja i zyski. Pod koniec lat 90. wykupione i spacyfikowane przez wielkie światowe koncerny. W 2005 r. prawie 90% polskiego rynku piwa należało do globalnych marek, 9 na 10 wypijanych w Polsce piw zasilało wtedy kasę ponadnarodowych koncernów.
SABMiller - Kompania Piwowarska, to południowoafrykańsko - amerykańska globalna firma ( ponad 36% rynku)"Tyskie", "Lech", "Lech mocny", "Pilsner Urquell", "Dębowe", "Żubr" i napoj piwny "Redd's"
Heineken - to
Grupa Żywiec (ok.35% rynku piwa w Polsce), która przejęła browary Żywca i Elbrewery z Elbląga i Braniewa, a w następstwie kolejnych fuzji z austriackim Brau Union, również tak znaną markę jak np. Warka. Jako gdańszczanin przypomnę, że to Heineken wykupił i zamknął Browar w Gdańsku, a obecnie wypuszcza na rynek jego sztandarowe produkty Hevelius i Kaper! Dla porządku, Grupa Żywiec to obecnie
browary w Żywcu, Elblągu, Warce, Leżajsku, Cieszynie i Bydgoszczy. Najbardziej znane marki GŻ to: "Żywiec", "Warka", "Warka Strong", "Heineken", "EB", "Tatra" (i wersja "mocna"), "Leżajsk", "Krolewskie", "Kujawiak", "Specjal", "Hevelius" i "Brackie"
Carlsberg Polska (15% rynku) Carlsberg to duński potentat piwny, który pod koniec lat 90. ostatecznie przejął znany browar Okocim, a wkrótce utworzył dużą grupę, obejmującą zakłady w Brzesku,
Szczecinie (bosman), Sierpcu (Kasztelan) i Wrocławiu (Piast). Dziś główne marki Carlsberg Polska to: "Okocim" (i wersja "mocna"), "Harnaś", "Kasztelan", "Bosman", "Piast", "Volt" i napój karmelowy "Karmi".
Teraz trochę historii i liczb, istotne dla odniesienia się do czasów nam współczesnych, na
żywca skopiowane z Wikipedii.
W roku 1922 Polska miała najwięcej browarów w swojej historii - aż 243. W roku 1931 - były 184 browary, w 1932 - 173. W roku 1970 w Polsce było 97 browarów, w latach 1981-1990 browarów było 80, w latach 1993-1996 czynnych było ponad sto. Od roku 1996 liczba browarów systematycznie zmniejszała się, aż do roku 2010, kiedy to mieliśmy najmniej czynnych browarów (licząc od odzyskania niepodległości w roku 1918) – 64.
W 2011 w Polsce były czynne 73 zakłady piwowarskie. Wśród nich - 44 browary przemysłowe i rzemieślnicze oraz 29 browarów restauracyjnych. Na rynku istniały cztery duże koncentracje zakładów w ramach jednego przedsiębiorstwa zwane grupami piwowarskimi: Carlsberg Polska, Grupa Żywiec, Kompania Piwowarska i Van Pur. Największą z nich była Kompania Piwowarska, która posiadała trzy duże browary przemysłowe o łącznych mocach produkcyjnych wynoszących około 15 milionów hektolitrów piwa rocznie i mająca około 40% udziału w polskim rynku piwa.
Rok 2013 był historycznym rokiem ponieważ otwarto aż 21 nowych browarów, a zlikwidowano tylko 3. Na koniec roku 2013 w Polsce było więc 97 browarów.
Całość informacji ze szczegółami dla zainteresowanych.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Browary_w_Polsce
Wykupione, aby zlikwidować krajową konkurencję dla Carlsbergów i Heinekenów. Ot tak pstryknięciem długopisu! Przykłady z mojego podwórka, Browar Gdański, Browar EB w Braniewie. Tak było w całej Polsce, a jeśli już marka była silnie zakorzeniona zostawała pod swoją nazwą, ale w szponach globalnego potentata. Patrz Żywiec, patrz Lech, patrz Tyskie! Czy te piwa straciły swój prawdziwy smak oraz zapach i stały się globalnymi napojami? Nie wiem, nie znam się, należy zapytać znawców i smakoszy!
Świński a właściwie chmielowy dołek, to rok 2010, kiedy to w Polsce funkcjonowało najmniej browarów, bo tylko 64!!!
Jednak moda(zdegustowane podniebienia?) i technologia produkcji zrobiły swoje! Nadszedł wreszcie moment, że lokalne produkcje, podobne do regionalnych z Anglii czy Niemiec zaczęły rozkwitać również u nas. Po prostu produkcja małych browarów zaczęła się u nas opłacać, bo wyroby niedużych warzelni są podobno lepsze! Odchodzenie konsumentów od wielkich i przereklamowanych marek stało się tak masowe, że wielcy nagle zmienili taktykę. Zaczęli wyciągać z archiwów swoje nabyte drzewiej prawa do brutalnie zlikwidowanych marek i pod płaszczykiem regionalności wprowadzać go na rynek. Tak jest z Piwem Braniewo czy np. EB. Piwosze, nie dajcie się nabrać, to zwyczajna lipa! Natomiast rynek prawdziwie regionalnych trunków ma się świetnie i coraz lepiej rozwija. Dzięki "wybuchowi" regionalności, w roku 2013 r. liczba czynnych browarów wzrosła do 93 i stale rośnie! I bardzo dobrze, tak trzymać!
Jeden, ale jakże interesujący przykład regionalnej pomysłowości! Browar Witnicki z lubuskiego warzy piwa rozmaite, a wśród różności, nawarzył też.....uwaga, uwaga, PIWO KĄPIELOWE! Z apetyczną pannicą na skraju balii , w tytule . Czy piwo kąpielowe jest do kąpania, czy do picia, hm pewno, jedno i drugie?!
|
Piwo kąpielowe! |
|
Warzą też Witnicki Porter! |
|
Mama z Tatą |
|
Serdeczne dziękuję Antoniemu za udostępnienie produktów oraz wsparcie merytoryczne! |