Robi się ciekawie. Chińczyki trzymają się coraz słabiej. Wartość aktywów chińskiej giełdy spikowała szybko i skutecznie o bagatela, 3 biliony USD!!! To z kolei obtaniło ropę, która i tak za sprawą irańskich dogaduszek permanentnie tanieje. Wróćmy więc na nasze podwórko, bliskiej zagranicy. Ruskie w tej sytuacji obrywają podwójnie. Z jednej strony słabnący partner, na którego się przeorientowali, z drugiej każdy dolar mniej za baryłkę, tym widmo kolapsu bliższe. Nie powiem, żebym się martwił, bo ta sytuacja jest strategicznie korzystna dla Polski. Zresztą co tu dużo gadać, wieszczę to od dłuższego czasu.
Pozostaje jednak zasadnicze pytanie, czy nasz kraj jest na to przygotowany. Patrząc na obecny stan państwa, na pewno nie! Jedyną szansą jest nowe otwarcie i diametralne przeorientowanie naszej polityki zagranicznej. Przewidywać pięć ruchów do przodu i umiejętnie wykorzystywać nadarzające się okazje, to fundament politycznej strategii. Dzięki sprytnym i skutecznym wizjonerom, Polska odrodziła się po 123 latach niewoli, a teraz ma wielką szansę odrodzić się na nowo i stać hegemonem w tej części Europy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz