Lato, lato, lato, miło świeci słońce. Temperatury całkiem znośne wręcz przyjemne. U nas nad morzem zawsze "bryzuje" i upał tu rzadko doskwiera. Wieczory ciepłe i namawiające do plenerowania. W Gdańsku atmosfera wakacyjna, tłumy i tłumki na koncertach i w kafejkach oraz na kręcącym się dzień i noc kole widokowym. Po co jechać na urlop skoro dookoła wczasy!
W sporcie miła niespodzianka, siatkarze pokonali siłaczy z Ameryki, brawo. Rajd mazurski nie dla naszych Kubica i Hołowczyc, tradycyjnie marnie.
W polityce, letnie kabarety, obrończy Ewy"Greckiej"Peron, to Kaz, Misio i Koń. Wszystko odrzuty z dawnego składu Kaczora. Im więcej gadają tym Greczynce bardziej opada(biust, szczęka, popularność). Zresztą kobita chyba jedzie na prochach, bo coraz bladziej wygląda. Jak jej nie pogonią, to Platforma skończy poniżej dwudziestu procent.
Dzisiaj zdaje się będzie biegun ciepła, czyli ok. trzydziestki, do zobaczenia na plaży w Jelitkowie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz