Szczęśliwie kończy się styczeń, najdłuższy zimowy miesiąc. Jeszcze tylko przebąblować luty i Wiosna zapuka nieśmiało. Swoja drogą, ptasi śpiew słychać już bardzo wyraźnie nawet o ciemnym poranku. Jednak nadmorski sobotni krajobraz, szokująco psują tysiące, tysiace, gawronów które stadami wzlatują z ohydnym krzykiem i zupełnie bladym świtem ranią spokojną toń Bałtyku.
Czas szybko płynie, do majowych wyborów coraz bliżej, a na naszej politycznej scenie kompletny zastój. Nie żebym nie zauważał kandydatów błaznów, w stylu Tatusia Mikkego czy Kogucika Kalisza. Obaj Panowie, to sort ze stajni podstarzałych ogierów, którym mózgi przelały się w zupełnie inne rejony, dlatego traktujmy ich z pobłażaniem.
Czy warto odnotowywać kolejnych? Palikot i Grodzka, koleżeństwo z jednego korzenia, czyli jednej partii, hm nawet swego czasu razem szaleli na parkiecie, a teraz mężnie(?)walczą przeciwko systemowi, radosne to igry i równie śmieszne jak tych z Ogierladii.
Przejdźmy jednak do poważnych kandydatów, Komorowski, Duda, Ogórek. Jak będzie w maju, niestety ja już wiem i jestem pewien, że nic się nie zmieni!!!
Miłośnik Bigosu z Belwederu nie ma z kim przegrać, to smutnie okrutna prawda!
Duda, może i on mądry i wykształcony, ale jak ktoś słusznie zauważył zupełnie TEFLONOWY! Do tego na naszym krajowym podwórku mamy dwie Dudy, jedną związkową, a drugą kandydacką. Nie zainteresowanym polityką, pomiesza to w łebkach totalnie!
Ogórek, piękna, wykształcona i niegłupia. Do tego doktorat z historii kościoła. Jestem bardzo ciekawy czy zagłosuje na nią wojująca ateistka, Joanna Senyszyn(profesor zwyczajny, doktor habilitowany:))).
Moje typy na maj, Komorowski zwycięży bezapelacyjnie, ale dopiero w drugiej turze. Czemu, bo zabraknie mu okruszka punktów, które odbierze trzecia w wyścigu Miss Ogórek.
Duda nie ma żadnych szans i mastalerkowe zaklinanie rzeczywistości na nic się nie zda. Kandydat PiSu polegnie w drugiej turze i to bardzo sromotnie!
Porażka prezydencka, będzie miała swoje konsekwencje jesienne, w tych kolejnych wyborach wieszczę remis ze wskazaniem na PiS, ale bez szans na jakąkolwiek koalicję, więc czeka nas powtórka z rozrywki czyli dziesiejsi geniusze POPSLują sobie dalej z wielką szkodą dla Kraju!!!
Jednak jeszcze jest czas na opamiętanie! Moja rada, Duda składa rezygnację z kandydowania, powód może być dowolny. W jego miejsce na ring wkracza, moja faworytka, Zyta Gilowska i to ona już w pierwszej turze jest w stanie znokautować Myśliwego z Belwederu i odczarować ten zaklęty krąg beznadziejności!!! Wracam więc z moim hasłem: ZYTA NA PREZYDENTA!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz