Letnie rowerowanie ma tę dobrą stronę, że eksplorujesz. Dzisiaj po raz pierwszy byłem na falochronie zachodnim chroniącym wejścia do gdańskiego portu. Właśnie owo miejsce opisali na Trójmieście, więc nie muszę się rozpisywać, załączając link!
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Trwa-budowa-drogi-do-falochronu-w-Nowym-Porcie-n102764.html
Przed falochronem, już tradycyjnie rzut oka na Twierdzę Wisłoujście oraz odwiedziny na mini promenadzie koło Kapitanatu Portu tuż obok terminala promowego i zabytkowej latarni morskiej. Poniżej fotoreportaż, czemu "foty marnoty", no bo z telefonu, a to zawsze marnie wychodzi!
|
Twierdza Wisłoujście widok z Nowego Portu |
|
Wejście do Portu, po lewej falochron zachodni po prawej wschodni. Dla żeglarzy, liczy się strona wejścia, czyli prawa latarnia świeci na kolor zielony, a lewa na czerwony. |
|
Terminal promowy, akurat wchodzi Wawel, po lewej pomnik Westerplatte a wyżej mój paluch |
|
Falochron zachodni i jego zielona latarnia |
|
Widok z falochronu na Sopot i Gdynię |
|
Tuż za dźwigami WOC, Park Brzeźnieński i dalej plaże Brzeźna |
|
Westerplatte z pomnikiem |
|
Jeszcze raz prawa strona wejścia zielona, a lewa w oddali czerwona:-) |
|
Powrót do Brzeźna, póki co kamienistą ścieżką, płot odgradza Wolny Obszar Celny. |
Na koniec zahaczyłem o bursztynowy wrzód na zadku Gdańska, stadion w kolorze bursztynu. Ładny, całkiem ładny, tyle że przez większą część roku prawie nic się w nim nie dzieje. Płyta główna, czy też widownia wykorzystywana jest może z 60 razy w roku( jeśli nie mniej)!!! Natomiast za roczne utrzymanie miasto becaluje ok. 7 mln złotych. Hm, czy stać nas, aby za miły dla oka widok płacić tak horrendalne pieniądze?!
|
Pusto i głucho, tylko gdzie nie gdzie błąkają się zwiedzjący |
|
Obok stadionu dźwig do skakania na linie, brr, ja nigdy, przenigdy!!! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz