Mierny, bierny, ale wierny! O kim to, ach o kim, ano o polskim kandydacie Niemiec na "Prezydenta Europy". Zaproponowanie Saryusza, to mistrzowskie posunięcie Kaczora, o którym będą uczyć w podręcznikach politologii! Polski rząd zaproponował na stanowisko, stokroć bardziej kompetentnego kandydata na Przewodniczącego od obecnie urzędującego Donalda T. Mało tego, kandydata z partii dla siebie opozycyjnej! I co, i pstro, Niemcy forują Tuska (i zapewne go wyforują)! Nic to, że podczepią pod tę kandydaturę poparcie innych państw, ale smród pozostanie i Donio już na zawsze będzie odbierany jako wyleniały pinczerek Angeli!
PS. Tusk, to obok Wałęsy największy Dyzma polskiej polityki, dlatego jego bardzo prawdopodobna druga kadencja, będzie jego pogrzebem politycznym, tak w kraju jak i za granicą!
http://wpolityce.pl/polityka/330776-sprawa-wyboru-tuska-dowodzi-ze-w-ue-dominuje-dekadencja-i-nastroj-z-konferencji-w-monachium-w-1938-r
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz