Oglądam na YT stare taśmy z Wałęsą(z roku '80) i stwierdzam, lepiej mówił, bystro ripostował, kręcił ludźmi jak chciał! Co się stało, że przymuliło faceta totalnie? Nie wiem, ale na moich(naszych?) oczach, z bystrzachy nagle przedzierzgnął się w muła! Czyżby Duch Święty i Matka Boska go opuścili?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz