poniedziałek, 13 lutego 2017

Dyplomata?!

Radosław "Appelbaum" Sikorski, po raz kolejny zabłysnął swą jakże dobrze znaną dyplomatyczną bystrością. Po raz setny zachodzę w głowę, jak takie indywiduum mogło być szefem polskiej dyplomacji?!!!

http://telewizjarepublika.pl/kolejny-skandaliczny-wpis-sikorskiego-nazwal-szefowa-wiadomosci-quottepa-propagandystkaquot,44468.html

Mąż swojej żony, robił w dyplomacji,
Inteligencja, humor i gładkość zachowań,
To przymioty niezbędne dla zwycięstwa racji,
Które są skuteczne, wobec wrogich knowań!

Dyplomata, to lis szczwany, który Cię omami,
Kiedy mówi spieprzaj, to orgazm przeżywasz,
Jakbyś się wybierał w podróż gdzieś na Balii
I za to w uniesieniu "o jeszcze" go wzywasz!

Tak się zastanawiam, czy licencjat z Oksfordu,
Zdolnościami owymi, pochwalić się może?
Wszak na kijowskim majdanie, straszył widmem mordu,
A w kraju na watahę ostrzył swoje noże!

Dyplomatołek to, czy Dyplomata?
Pytanie retoryczne, wątpliwości brak!
Szczęściem od Boga nie zbawia już świata,
I najlepiej dla wszystkich, niech zostanie już tak!

PS. Z oralnej lekkości dowcipu, też jest świetnie znany,
      Bo w większości wszystko kojarzy mu się z laskami!



http://wpolityce.pl/polityka/327273-radoslaw-sikorski-upadl-i-pograza-sie-w-autodestrukcji-wiec-trzeba-mu-jakos-pomoc




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz