piątek, 13 marca 2015

Piątkowe trzy, a nawet cztery i pięć!

Kałmucki Caruś zniknął na parę dni i od razu wielki krzyk i płonne nadzieje. Umarł, ubili, dogorywa!? Czas jak najbardziej sprzyjał takim rozważaniom, toć w okolicach 5 marca wykorkował Przebiegły Gruzin! Czyżby aż taka koincydencja? Nic z tego proszę Państwa, Władymirowicz żyje! Ino chwilowo pozostał w ukryciu, ponieważ z okazji zbliżającego się Jubla Majowego, spędził tydzień w klinice piękności, podciągając się tu i ówdzie. Już za chwilę wyjdzie z niej piękny i młody, zadziwiając cały świat swoją odnowioną facjatą! Wrogowie Kremla pękną z zazdrości!

Kampania w rozkwicie, ostatni występ w oborze był sztabowym majstersztykiem, a zaproponowane przy tej okazji ssanie paluszka zapisze się wiekopomnie w annałach marketingu politycznego. Dołóżmy jeszcze miłe spotkanie ze szkolną dziatwą, nieprzychylni marudzą, że był to spęd przymusowy! No nie przesadzajmy, które z dziatek nie marzy o spotkaniu twarzą w twarz z największym pogromcą Smerfów i jego kotem Klakierem?!

Na naszym gdańskim podwórku ścigają Prezydenta, który czynnie wsparł Kandydata na Urząd. Zresztą suPOrtował go w gronie innych równie zaangażowanych Włodarzy. No i co nie pomogło?! Poznańska Prokuratura i tak postawiła zarzuty. Swoją drogą wyjazd na ten Parteitag za miejskie pieniądze, należy uznać za mocno niestosowny!

CBOS, dał ponownie dupy, taka kompromitacja drugi raz POd RZAD jest zwyczajnie niesmaczna. Zrozumiałe, że to agenda i tuba władzy, ale żeby tak na rympał, po prostu niesmaczne! (Jakby ktoś nie wiedział  co chodzi, wszystkie sondażownie mówią że PiS i PO idą łeb w łeb, a CBOS, daje prawie 20. procentowe przody Platformie!)

Na koniec, coś o moim ulubieńcu niejakim Januszu Mikke, który zupełnie nieuzasadnienie, mianował się Korwinem. Otóż Pan Janusz, od dłuższego czasu strasznie peroruje z Sovietią Putina, ciągle się zastanawiam głupek, czy na żołdzie? Moim skromnym zdaniem jednak chyba to drugie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz