wtorek, 28 kwietnia 2015

Nocne złośliwości

Zaczęła się gra jesienna. Mówią, że Kukiz z Mikkem, a tuż, tuż za nimi, nie spełnieni Petru z Balcerowiczem i wrocławskim klaunem Frasyniukiem. Proszę Państwa, nie ma szans, nic z tego nie wyjdzie! Kukiz straci zapał, Mikke zamiesza, zamiesza i znajdzie nowe wyzwania zgodne z wytycznymi z Moskwy. Panowie ekonomiści natomiast, mają ambitne plany i już liczą zwolenników na.......fejsbuku:-) Przypomnę ponownie, Balcerowicz już raz sprawdził się w polityce jako Mąż Opatrznościowy nieboszczki Unii Wolności.
Co nas jesienią spotka, nie wiem, poczekajmy jeszcze chwilę. Sytuacja wyklaruje się po prezydenckiej elekcji. Jak już pisałem, matematyka i logika nie daje szans Dudzie, ale myślenie życzeniowe nieraz pomaga. Czy Bronisław Belwederczyk nie skrewi okrutnie na ostatniej prostej. Przed nim przecież jeszcze druga tura, a nerwy już mocno zszargane i do tego spać się chce!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz