Jak mawiają niektórzy już w Wigilię(!) "święta, święta i po świętach"! Przejąłem pałeczkę i gdzieś w okolicach Pasterki zaaplikowałem tę głęboką prawdę Rodzinie. Jakoś nikt się nie obruszył:-) No cóż z wiekiem można gadać coraz większe głupoty, a siwizna skroni i wiek matuzalemowy skutecznie chroni przed restrykcjami:-)
Za oknem wiosna z kapuśniaczkiem! Stokroć wolę to od dzikiego mrozu i śnieżyc. Ideałem było by dla mnie spędzanie świąt na Lazurowym Wybrzeżu lub na Wyspach Kanaryjskich:-)
W tym roku było dziwnie, bo Antek po ciężkiej operacji spędza Boże Narodzenie w szpitalu, no cóż samo życie!
W związku z ludzką pogodą, wczoraj w Parku Oliwskim buszowały dzikie tłumy świętowiczów, wszyscy chcieli obejrzeć zjawisko pod tytułem, lampki na krzakach, krzewach i drzewach. Powiem prawdę, pomysł świetny, a w związku z szalonym zainteresowaniem pewno będą powtarzać to co roku, więc kto nie zdąży do końca stycznia ma szansę w przyszłym 2017!
Na koniec spis moich ulubionych potraw Wigilijnych i patrząc dalej Bożonarodzeniowych, niezmienny od dziesiątków lat: Karasie, Śledzie po Grecku i Karp Smażony, mięsiwo przez całe święta może dla mnie nie istnieć!
Pomyślności wszystkim:-)
PS. Przy okazji ekstra życzenia świąteczne dla pasażerów "Srebrnego Hyu", którego mijałem dzisiaj ok. 11 przy Oliwskim Młynie:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz