Jelitkowo, meldunek z wczorajszego rowerowania, poniedziałek 25 lipca 2016 |
wtorek, 26 lipca 2016
Zimne poranki od dnia św. Anki?
Póki co nie grozi, upał i duchota, dobrze, świetnie i oby tak do końca sierpnia! Jedyny nad zatokowy feler, od prawie tygodnia plaże bez kąpieli. Najpierw był brud jaki spłynął do Zatoki po prawie biblijnej ulewie, a teraz nawiedziła nas plaga sinic. Od Gdyni przez Sopot, aż do Stogów plaże z zakazem kąpieli!!! Jedyna czynna w Sobieszewie. Horror, przekleństwo czy zwykła złośliwość losu? Przy tak permanentnym, letnim zabrudzeniu, ludziska odwrócą się od Zatoki i wybiorą otwarte morze od Jastrzębiej po Kołobrzeg! Co bystrzejsi wyjadą na Południe(Europy), bo tam i woda czysta i plaża słoneczna, a i ceny porównywalne!
PS. Przy okazji, rozkład jazdy w klipperowym szantowaniu, już w najbliższą sobotę Trzy Majtki. Wejście plażowe nr 65, najlepiej przyjść z własnym siedziskiem i rozłożyć się na plaży obok Klippera i posłuchać, "Żegnajcie nam dziś" hiszpańskich dziewczyn:-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz