sobota, 16 kwietnia 2016

....film wczoraj widziałem!

Nie mogę powiedzieć za Andrzejem Zaorskim i Marianem Kociniakiem "fajny", bo bym skłamał. "Dziełko" francuza(?), finansowane i autoryzowane przez amerykanów. Pojedynek na pustyni, USA 2014, emisja na Canal+.

http://www.filmweb.pl/film/Pojedynek+na+pustyni-2014-697684

Pustynna akcja w wykonani dwóch aktorów, Michaela Douglasa i nieznanego mi z innych dzieł młodzieńca. Rzecz dzieje się na amerykańskiej pustyni Mojave i nudna jest jak flaki z olejem. Bezsens i brak logiki fabuły trochę mnie zasmucił, bo przecież Michael syn żyjącego do teraz Kirka(!!!rok urodzenia 1915!!!), to dobry i nie sprzedający się w badziewiu aktor. Jednak zachłanna pogoń za forsą dopada nawet najlepszych!

Oto najważniejsze spostrzeżenia i ciekawostki wyniesione z "obrazu"

  1. Bezczelne i nachalne lokowanie produktu, w postaci terenowego trzy osiowego potwora marki Mercedes - G 63 AMG 6×6. Żeby było zabawniej, wypożyczone ze Stuttgartu monstrum występuje w filmie na stuttgarckich numerach rejestracyjnych! Panie scenografie kochany, toż to okropne niechlujstwo. Od siebie dodam, że szacowna marka Mercedesa, produkuje najlepsze i najbardziej prestiżowe limuzyny na świecie. Niestety z terenówkami im nigdy nie wychodziło, w tym segmencie wypuszczają same badziewie, stąd zapewne chęć zaistnienia w amerykańskich plenerach i przekonanie nie przekonanych do terenowego autka z gwiazdą na masce. Niestety przyjęta formuła, mocno kompromituje niemieckich speców od marketingu. Z fabuły filmu wynika, że bohaterski Merc ma 8 cylindrów(swoją drogą jak na taką krowę powinno być 12!), w ramach wyposażenia, producent zamontował w nim ekspres do kawy oraz mikrofalówkę i sterowane pilotem reflektory dachowe!!! Hm, chyba kupię potwora, przekonał mnie ten ekspres do kawy:) 
  2. Dla przypomnienia(spoza filmu), główny bohater Michael Douglas, przez kilka lat zmagał się z rakiem prostaty! Wyszedł z tego szczęśliwie i jest zdrów jak ryba, super! Co widzimy w filmie, Pan Douglas co i rusz oddaje mocz na spalony słońcem pustynny piasek jakby chciał powiedzieć, widzu zobacz, już jestem zdrów, już jestem zdrów, już jestem sprawny!!! Brawo!
  3. Trzeci i jak dla mnie najbardziej szokujący wniosek, AMERYKANKI NIE ROZSTAJĄ SIĘ Z BRONIĄ, ŚPIĄ Z REWOLWEREM POD PODUSZKĄ. Normalnie strach się bać. Panowie bądźcie czujni!
PS. Jeden z recenzentów, słusznie spuentował to dziełko, jako pełnometrażową reklamę mercedesa ja dodam od siebie, .. oraz skuteczności leczenia prostaty!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz