sobota, 31 października 2015

Sobotniości 44 tygodnia

Na początek, prawd kilka o sile naszej gospodarki, jakby ktoś nie wiedział!


Tydzień mamy czterdziesty i czwarty, ładna liczba chociaż nieparzysta. Za oknem prawie zmarzlina(teraz 4 stopnie w plusie brrr!) i do tego w perspektywie Wszystkich Świętych i Zaduszki, depresyjne święta!

Na gdańskim podwórku, wybrali nowych posłów, po raz pierwszy prawie równowaga. Platforma tylko bardzo nieznacznie wyprzedziła PiS. Można odetchnąć, nareszcie rozsądek zawitał nad naszą Daleką Północ.

Jedno mnie tylko martwi, od niedzielnej elekcji mamy nowego pomorskiego posła, Andrzej Jaworski się nazywa - z PiSu. Gość kilkukrotnie walczył z Adamowiczem o prezydenturę i sromotnie przerżnął, a teraz w ramach odwetu, zaraz po wyborach, zaczyna bredzić o referendum w sprawie odwołania obecnego Prezydenta Gdańska. Chłopie trochę oleju w głowie, mniej EGO, a więcej rozsądku!.

Na ropnym rynku, po mojej myśli, Rusek dostaje w zadek, baryłka stabilnie poniżej 50 USD i tak trzymać!

Na medialnej giełdzie kandydatów na ministrów wczoraj pojawił się leśny dziadek Romuald! Mam nadzieję, że to jakieś nieporozumienia. MON pod jego buławą było by skansenem! Jego poglądy i analizy są tak odleciane, że głowa boli, a jego wielce kosztowna idee fixe na temat budowania w Polsce Obrony Terytorialnej, kompletnie idiotyczna. Współczesne armie świata opierają się na technice i zawodowstwie, a nie zbieraninie Wilhelmów Tellów! Jako ciekawostkę,dodam, że gościa w tv zupełnie bez sensu tytułują profesorem(jest doktorem z Akademii Obrony Narodowej). Do tego p. Romuald Szeremietiew przed samymi wyborami zasilił szeregi gowinowej Polski Razem(proszę nie mylić z lewacką Partią Razem!). A tak swoją drogą, jego powalająca rubaszność bardzo przypomina zachowania niesławnej pamięci Bronisława Bigosa.

Puchar Świata w Rugby dobiega końca. Wczoraj w walce o 3 miejsce RPA zasłużenie pokonała Argentynę - 23:13(16:0). Dzisiaj o 17.00 Wielki Finał - Nowa Zelandia vs Australia! Kibicuję Kangurom, ale większe szanse mają Maorysi!

Na prywatnym podwórku, w nadmorskim bieganiu, skrupulatnie mierzonym przez firmę Nike, sukces! Dzisiaj rano przekroczyłem dystans 5000 km (w 388. biegu). Na dowód poniższy link do dzisiejszej przebieżki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz