czwartek, 29 października 2015

Rozsądek i godność powraca!

Prezydent zawetował ustawę o mniejszościach narodowych i etnicznych. Wczorajsze artykuły, w stylu, mniejszości zaniepokojone, to bezczelny atak niemieckiej propagandy! O co chodzi, o ekspansję niemieckości na ich dawnych terenach, szczególnie w województwach śląskich. Ta Ustawa, to kolejny krok do wprowadzenia języka niemieckiego o szczebel wyżej czyli w urzędach powiatowych! Wg.zapisów obecnie obowiązującej, urzędowe posługiwanie się językiem mniejszości ( np. niemieckim czy kaszubskim) jest możliwe w gminach. Natomiast od powiatu w górę obowiązuje język polski.
Nowa ustawa to kolejna próba swoistego gospodarczo kulturalnego Drang nach Osten. Obecnie na Opolszczyźnie wpływy niemieckie są bardzo duże, a bezczelność zachowań niemieckich autochtonów jest czasami porażająca! Sam widziałem ogromnym napis na spadzistym dachu chłopskiej zagrody, usytuowanej przy jednej z głównych dróg Opolszczyzny, GOTT MIT UNS!!!
Jawnie bezwstydna prowokacja, przecież taki napis, nosili na klamrach swoich pasów, żołnierze Wermachtu.






Gospodarcze i kulturowe zawłaszczanie naszego kraju, a w szczególności Śląska trwało przez ostatnie osiem lat w najlepsze, a lokajskie stosunki z RFN lawinowo wzmogły swoisty kulturkampf!

W tej cichej wojnie, najbardziej oburza, że nasz zachodni sąsiad skutecznie i bez oporów kolonizuje nasz Śląsk, a w stosunku do mniejszości polskiej w Niemczech jest szalenie restrykcyjny. Przypomnę, że Niemcy od lat, konsekwentnie odmawiają zgody na uznanie polskiej mniejszości narodowej(chociaż przyznających się do polskości jest tam wiele milionów obywateli), a w skrajnych przypadkach używanie języka polskiego np. w miejscu pracy jest surowo zabronione!
Zawetowanie tej jawnie pro niemieckiej ustawy, to pierwszy krok w kierunku obrony naszych narodowych interesów.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/ustawa-o-mniejszosciach-narodowych-i-etnicznych-weto-prezydenta,589513.html

Drugim była wczorajsza wizyta Prezydenta we Francji i mocno wyartykułowane stanowisko Polski w sprawie bzdurnych i szkodliwych dla naszej gospodarki, a bezrozumnie forowanych w UE, rozwiązań dotyczących redukcji emisji gazów cieplarnianych. Przez ostatnie osiem lat, w kwestii CO2 godziliśmy się prawie na wszystko, z wielką szkodą dla Polski.




Dwa przykłady, ale jakże znamienne, miejmy nadzieję na dobrą zmianę, DAJ BOŻE!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz