sobota, 30 stycznia 2021

Zima impresyjna

Obecna zima śniegiem i mrozem się puszy! Ja w tym sezonie, pomny słabej zimowości ubiegłego sezonu, zimówek do auta nie zakładałem, no i co, mam się lekko z pyszna! Swoją drogą, cóż to za zima, te parę dni, to przetrzymamy!
Czas bożonarodzeniowy się kończy i choinę trzeba rozbierać, szczęśliwie maleństwo w doniczce, to i roboty nie będzie dużo. Potem na balkon, w kocyk żeby nie zmarzła(szok termiczny po miesięcznej cieplarni w domu) no i za parę tygodni do Salina!
W poniedziałek do dentysty, kanałki leczyć, ech, ech, na starość coraz częściej zębologa odwiedzam, człek się kruszy! Do tego nadwyrężony kręgosłup chodzić i siedzieć nie daje, pierwszy raz w życiu coś takiego mam, ale mimo wszystko, stary człowiek i jeszcze może!
Poranna kawa, dwa razy espresso w dużym kubku, to mnie trzyma, w tle muzyka z Radio Nostalgie, to też miła rutna codzienności.
Przy sobocie o pierdołach, już dawno tego nie miałem, ech to zapewne z pewnością efekt chwilowego (ma nadzieję)przyziemienia!
Celem przegonienia zimowej chandry, codziennie z rana sprawdzam pogodę na Hawajach! Póki co w Honolulu mżawka, ale od poranka prognozują murowane słońce i 27 stopni! I tym optymistycznym akcentem, kończę...dziś:-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz