Nie kinowy, ale serial, odkryty przeze mnie kilka miesięcy temu - Ray Donovan, produkcja HBO, najnowszy piąty już sezon "leci" co piątek o 20.10. Rzecz o "prywatnym konsultancie"(piękna nazwa) gwiazd z Hollywood. Główny bohater, Raymond i jego mocno porąbana rodzina, to w sumie komiczny, chociaż czasem groteskowo tragiczny obrazek. Niestety obecna seria jest najgorszą z wyemitowanych, scenariusz poszedł w kierunku zbytniego sentymentu, co w przypadku filmu przerysowanego, jest zupełnie niepotrzebne.
Konsultant Raymond(Liev Schreiber), to lek na całe zło jakie dotyka gwiazdy, od problemów błahych, aż po konieczne czasami morderstwo lub prozaiczne pozbycie się ciała zamordowanego konkurenta. Całość dopełnia bezbłędny tatuś Raya, grany przez weterana, Johna Voighta.
Mimo spadku formy serialu, warto obejrzeć, szczególnie że wcześniejsze "sezony" wciąż są do oglądnięcia na HBO GO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz