Frustracja Balcerowicza ewoluuje! Na początku rządów PiSu wieszczył ich szybki gospodarczy upadek. Jak się nie sprawdziło, ba sukces jest ewidentny, prorokuje przyszłą zapaść. Żeby było zabawniej opowiada, nie, nie proszę państwa, jeszcze w przyszłym roku będzie dobrze, ale już za dwa lata nadejdzie krach! Hm i jak tu wierzyć tej mało wiarygodnej i do bólu sfrustrowanej personie?
Najzabawniejsze, że tego wyleniałego frustrata, bardzo rajcują lajki pod jego tłiterowymi wpisami, jak sam wspominał w wywiadach, układa je sobie w głowie z dużym wyprzedzeniem, a potem z lubością śledzi reakcję po opublikowani. Ech:-)))
Balcerowicz przyznaje, że „odbicie Polski w przyszłym roku będzie na tle innych krajów pokaźne”. Z czego będzie to wynikało? „Z naturalnych przyczyn”, czyli małego uzależnienia od sektora turystycznego. Ale później nadejdzie katastrofa. Bo rząd wydaje na programy socjalne, nie podwyższa wieku emerytalnego, i z niechęcią prywatnych przedsiębiorców do inwestowania poprzez „zniszczenie instytucji, bez których nie ma innowacji, inwestycji i porządnej pracy” oraz „niszczenie własności prywatnej i ograniczanie jej wskutek nacjonalizacji”.
Bełkotu nawiedzonych frustratów już za chwilę nikt nie pamięta, więc ku pamięci i w zgodzie z przewidywaniami prof. Balcerowicza, dzisiejszy wpis z 28 lutego 2021 kopiuję i umieszczam pod datą 28 lutego 2023! Proszę zweryfikować czy się sprawdziło!
PS. Przy okazji wywiad z prof. Krysiakiem, co do perspektyw.